BIP

STANDARD MALOLETNICH OSIR2024

baner badania wody

serwis kapielowy logo


segregacja odpadow

 

mojapogoda

*******************

aleja gwiazd logo

giganci siatkowki

banner

 *******************************

KLUBY I STOWARZYSZENIA
Z TERENU GMINY MILICZ

Barycz Miliczbarycz sulow logo plon gadkowice logo

ASMILICZpittbul bizonmilicz

szkolka pilkarska milicz1 ks milicz

MSPDION smecz uks dwojka milicz

*************************

PARTNERZY

pzps logo

logo dzps

 fundacja polska siat

HerlPaweł Herl, były Prezes Fundacji na rzecz Ziemi Milickiej, wygrał ogłoszony przez milicką spółkę OSiR konkurs na kierownika nowo wybudowanej krytej pływalni w Miliczu.

Na konkurs wpłynęło w sumie pięć oferty, z których jedna po terminie i już na samym początku została odrzucona. Jedna z ofert nie spełniała wymogów formalnych i została odrzucona z chwilą otwarcia. Komisja konkursowa wybierała zatem kandydata spośród trzech osób spełniających wszystkie wymagania konkursu. W skład komisji weszli: burmistrz gminy Milicz Paweł Wybierała – Przewodniczący, Przewodniczący Rady Nadzorczej spółki OSiR - Rafał Kowalczyk, mecenas Cezary Kociński – członek oraz Prezes Zarządu spółki OSiR - Sławomir Jachimowski.

Po weryfikacji ofert i rozmowach z poszczególnymi kandydatami (tylko Paweł Herl jest mieszkańcem Milicza, pozostali to wrocławianin i mieszkaniec Obornik Śląskich) ostatecznie w poniedziałek 8 kwietnia br. zdecydowano o wyborze kandydata na stanowisko Kierownika Krytej Pływalni w Miliczu – wybrano Pana Pawła Herla.

W uzasadnieniu wyniku wyboru, czytamy, „iż Komisja dokonała wyboru kandydata na stanowisko do zarządzania Krytą Pływalnią w Miliczu, o wyborze zadecydowała rozmowa kwalifikacyjna, która potwierdziła bardzo dobrą znajomość zagadnień związanych z zarządzaniem jak i problematyką zadań samorządu terytorialnego dla potrzeb nowowybudowanego obiektu. Przedstawiony przez kandydata program funkcjonowania Krytej Pływalni w Miliczu był najbardziej zbliżony, zbieżny z założonymi celami i zasadami funkcjonowania. Osoba ta posiada również wykształcenia wyższe kierunkowe zgodne z ogłoszeniem o naborze.”

Swoją pracę Paweł Herl rozpocznie 23 kwietnia br. w pomieszczeniach spółki OSiR, a dokładniej w hali sportowej, jednak docelowo jego biuro będzie się mieściło w obiekcie Krytej Pływalni. Na razie podpisano z nim umowę na czas określony, na 4 miesiące, w czasie których nowo wyłoniony menedżer będzie musiał przygotować plan finansowy i strukturę organizacyjną basenu. Do jego zadań w tym czasie będzie też należał nadzór z punktu widzenia użytkownika nad mającymi nastąpić już niedługo odbiorami technicznymi obiektu.

Ze wstępnych wyliczeń wynika, że roczne utrzymanie obiektu będzie wynosić ok. 2 mln zł, z czego przy dobrym gospodarowaniu i wykorzystaniu możliwości pływalni gmina będzie pokrywać ok. 60–70 procent. Resztę ma przynieść komercyjny dochód z funkcjonowania obiektu. Jego powstanie wiąże się z utworzeniem ponad 20 nowych miejsc na trudnym milickim rynku pracy, ale przede wszystkim z możliwością poprawy zdrowia i kondycji dzieci uczęszczających do milickich szkół. Koszty korzystania przez nie z plywalni w trakcie zajęć lekcyjnych będzie pokrywała gmina Milicz. Koszt budowy Krytej Pływalni wyniósł w sumie ok. 13 mln zł, z czego blisko 4 mln zł pochodzą z dotacji pozabudżetowych.

Zlot amerykańskich krążowników, czyli "Maniacy amerykańskich aut" w Miliczu.

ACM logo2013

Ryk silników amerykańskich samochodów – zarówno tych nowoczesnych, sportowych, jak i klasyków – przyciągnął na milickie lotnisko w weekend 20–22 września setki miłośników motoryzacji. Trzydniowa impreza, podczas której oprócz podziwiania pięknych aut można było posłuchać występów dobrych kapel, okazała się sukcesem.

 ACM201310

Już piątkowym popołudniem na terenie starego lotniska w Miliczu swoimi pięknymi samochodami i motocyklami zjechali pierwsi maniacy amerykańskiej motoryzacji. Przez trzy dni imprezy można było podziwiać wygląd, a także posłuchać przyjemnego ryku silników fur zza oceanu. Niektórzy mieli okazję zasiąść na fotelu kierowcy, a nawet przejechać się dziełami amerykańskiej myśli technicznej. Zaprezentowano m.in. sportowe Mustangi, Dodge’e, Chevrolety, Pontiaci, limuzyny Chrystlera, Buicka, Caddillaca i terenowe Hammery oraz Jeepy. Nie zabrakło różnego rodzaju perełek. Znalazł się Hot Rod na bazie klasycznego Forda T, wielki ciągnik Kenworth, który wraz z naczepą mógł przeobrazić się w słynnego osiemnastokołowca, a także charakterystyczny żółty szkolny autobus, którym kojarzył się z amerykańską kinematografią. Po wejściu do tego autokaru stereotypy znikały – sofy, stoliki, barek, a nawet rura do tańca sprawiały, że samochód bardziej przypominał nocny klub. Nazwa zlotu mogłaby sugerować, że to tylko amerykańskie auta zjechały do Milicza. Gdy mowa jednak o motoryzacji w USA, nie można nie wziąć pod uwagę również kultowych motocykli marki Harley-Davidson. Imprezę prowadziła znana dziennikarka TVN Turbo Joanna Zientarska, a drugiego dnia zlotu dołączył do niej ojciec – równie znany dziennikarz motoryzacyjny Włodzimierz Zientarski. Oficjalnego otwarcia zlotu dokonał burmistrz gminy Milicz Paweł Wybierała, a kilka słów do przybyłych skierował również główny organizator i pomysłodawca zlotu Mariusz „Maniek” Wypychowski.

W piątkowy wieczór mimo niesprzyjającej pogody kilkudziesięcioosobowa grupa wysłuchała jak zwykle bogatego w różnorodne brzmienia występu zespołu Labirytm z Milicza. Gościnnie na scenie pojawił się wówczas Wojciech Piskozub, który wykonał specjalnie przygotowany na ten wieczór utwór pt. „AMERICAN CARS MANIA”. Oprócz śpiewu Wojciech Piskozub zagrał jeszcze na harmonijce ustnej, dając swojemu występowi prawdziwy amerykański klimat. Oprócz okolicznościowego kawałka Labirytm wykonał swoje najlepsze numery. Po Labirytmie na scenie pojawiła się grupa 4 Szmery, który rockowymi brzmieniami również rozgrzała towarzystwo.

W sobotę wozy ruszyły w wielką paradę do Krośnic, wracając przez nowo otwartą groblę i Rynek, aby mieszkańcy, którzy nie mieli okazji wejść na teren zlotu, również mogli nacieszyć oko amerykańską motoryzacją. Gdy samochody, ale przede wszystkim ich miłośnicy wrócili na teren lotniska, pokaz siłowy zaprezentował Tadeusz Hryciuk, który poprowadził również zmagania w armwrestlingu, czyli prościej mówiąc – siłowaniu na rękę. Sobotniego wieczoru rozstrzygnięto również konkurs na najlepsze auto zlotu, na które głosować mógł każdy obecny na imprezie. Wyniki przedstawił Włodzimierz Zientarski, a w pełni zasłużonym zwycięzcą okazał się Ford Mustang z 1969 roku. Drugą lokatę zajął Dodge Challenger z 1970 roku, a na trzecim miejscu znalazł się prawdziwy klasyk – Ford T z 1934 roku.

Wieczorem na scenie pojawił się wirtuoz gitary basowej Wojciech Pilichowski, a po jego energetycznym, pełnym basowych „solówek” występie na scenie wystąpili finaliści czwartej edycji popularnego programu rozrywkowego „Must Be The Music”, emitowanego przez telewizję Polsat, czyli Oberschlesien.

W niedzielę – w ostatni dzień zlotu – koncertów już nie było, ale wciąż była możliwość podziwiania niesamowitych amerykańskich bryk. Mimo tej krótkiej relacji, kto nie był i nie widział imprezy ma czego żałować! Już teraz zapraszamy za rok!

ACM201325

Patronat honorowy nad imprezą objęli: Marszałek Województwa Dolnośląskiego, Gmina Milicz oraz Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.
Głównym organizatorem imprezy był miliczanin Mariusz „Maniek” Wypychowski, a wspomagał go burmistrz gminy Milicz - Paweł Wybierała.
Impreza nie odbyłaby się z takim rozmachem, gdyby nie pomoc sponsorów:
Ośrodek Kultury w Miliczu, Ośrodka Sportu i Rekreacji sp. z o.o. w Miliczu, sklepów Dino oraz Unicorn Group.
Patronat medialny nad zlotem objęli: „Tygodnik Milicki”,
program „Na Osi” emitowany przez TVN Turbo, Interia.pl i „Driver Magazyn”.
Partnerami imprezy byli: Gmina Krośnice, piekarnia „Krośnice”, Liberator, Sewcars, KOM – Kreatywny Obiekt Multifunkcyjny, Jegger, Eterlight Studio, Bujal 78.

/daw/
"Tygodnik Milicki"
Mariusz "Maniek"Wypychowski
organizator American Cars Manii
więcej informacji na stronie: www.americancarsmania.pl

{archiwum/imprezy/imprezy2013}ACM2013{/archiwum/imprezy/imprezy2013}

W towarzyskim meczu rozgrywanym w Miliczu w ramach imprezy Aleja Gwiazd męska reprezentacja Polski pokonała Rosję 3:1. Był to pierwszy mecz, jaki nasza kadra rozegrała pod wodzą nowego szkoleniowca - Andrei Anastasiego.
polska rosja 20052001104

 

Spotkanie od udanego ataku rozpoczął Bartosz Kurek. Po chwili polski blok obił Khtei i był już remis. Kolejne 2 ataki Kurka, tym razem z 6. strefy, dały Polakom prowadzenie 4:1, a o czas poprosił trener Alekno. Kilka minut później po asie serwisowym Apalikova było już 6:5. Po przerwie technicznej miała miejsce seria ciosów, którą rozpoczął Ilinych, wtórowali mu Bartman i Musersky. Ten drugi pokusił się również o asa serwisowego, doprowadzając w ten sposób do remisu (9:9). Błąd Kurka sprawił, że Rosjanie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca partii. Po chwili wynosiło już ono 4 punkty (14:10), więc trener polskich siatkarzy poprosił o przerwę. Odrobinę nadziei tchnął w serca kibicówPiotr Nowakowski, bo po jego ataku na tablicy widniał wynik 20:18 dla Rosjan. Piłkę po bloku 2 razy wybił Bartman i było już 21:20. Później sprytnym zagraniem poszczycił się Woicki, który widząc, że nie da rady poprawnie rozegrać piłki, schował ręce, a ta spadła na boisko przeciwników. Nie pomogło to jednak zwyciężyć Polakom w tym secie, a atakiem w aut zakończył go Zbigniew Bartman.
 Wielki rewanż i niezapomniane emocje w Miliczu

20 maja o godzinie 15.00 w Miliczu rozpoczęło się wielkie siatkarskie święto. Zawodnicy, działacze i kibice spotkali się z okazji ósmej edycji Alei Gwiazd. Impreza rozpoczęła się na milickim rynku, gdzie kolejne gwiazdy siatkówki odsłoniły pamiątkowe tablice z odciskiem dłoni.
W tym roku uhonorowani zostali: Dawid Murek, Krzysztof Ignaczak, Vladimir Kondra, Józefa Ledwig, firma Alfa-Star Czas na urlop i pośmiertnie Agata Mróz-Olszewska, w której imieniu tablicę odsłonił prezes PlusLigi Kobiet. Komitet organizacyjny postanowił odznaczyć też symbolicznymi statuetkami obecnych zawodników reprezentacji Polski i byłego ZSRR, którzy chwilę później zmierzyli się na boisku w 35 rocznicę Igrzysk Olimpijskich z Montrealu. Władze Milicza, na czele z burmistrzem Pawłem Wybierałą nagrodzili także pochodzącego z Milicz - Damiana Wojtaszka, który obiecał walczyć o to, aby i on kiedyś mógł odsłonić swoją tablicę w coraz bardziej słynnej Alei Gwiazd.
AG2011
Tak obecnie prezentuje się na milickim rynku Aleja Gwiazd Siatkówki

Następnie na hali OSiR-u odbył się wielki rewanż meczu między zawodnikami Polski, a byłego Związku Radzieckiego. Przed rozpoczęciem ustalono, że mecz zostanie rozegrany symbolicznie w dwóch setach do 10 punktów, bo to przecież nie wynik był najważniejszy, a powrót na boisko i przyjacielskie uściski dłoni pod siatką.

Pierwszy set rozpoczął się zagrywką Mirosława Rybaczewskiego w siatkę. Po pomyłce na siatce reprezentantów byłego Związku Radzieckiego wynik został wyrównany (1:1). Zagrywki Wiaczesława Zajcewa sprawiły, że ZSRR wyszedł na prowadzenie 3:1. Błąd w przyjęcia Polaków dał Rosjanom prowadzenie 5:2. Trzecie "oczko" biało-czerwoni zdobyli po udanym ataku Włodzimierza Szczepańskiego. Kolejne błędy w przyjęciu naszych rodaków zmusiły trenera do wzięcia czasu dla swojej drużyny. Udany atak ze środka Rosjan po powrocie na boisko doprowadził do wyniku 8:3. Błąd w przyjęciu naszych reprezentantów dał zawodnikom byłego Związku Radzieckiego zwycięstwo w tej partii 10:3.

Druga odsłona rozpoczęła się udanym atakiem Włodzimierza Szczepańskiego (1:0). Jako kolejny zapunktował Marek Karbarz. Następne akcje również należały do Olimpijskich Mistrzów z 1976 i po walce na siatce Włodzimierza Stefańskiego Polacy prowadzili już 5:0. Rosjanom udało się zdobyć pierwszy punkt, ale to i tak Polska utrzymywała czteropunktową przewagę (5:1) i trener Rosjan poprosił o przerwę na odpoczynek dla swojego zespołu. Nieporozumienie reprezentantów ZSRR przy siatce dało Polakom szósty punkt. Nasi rodacy popełnili błąd czterech odbić, ale punkt z ataku odzyskał Marek Karbarz (8:3) Mirosław Rybaczewki dzięki kiwce wywalczył piłkę setową, a set zakończył się udanym atakiem Polaków (10:3).

Polska - ZSRR 1:1 (3:10, 10:3)

autor: Anna Jusiel
źródło: siatka.org

Somet and One Milicz1
W dniach 30 kwiecień i 1 maj drużyna Somet And One uczestniczyła w turnieju drużyn amatorskich w Suszu (warmińsko-mazurskie) była to nagroda za zajęcie I miejsca w PMLK organizowanej przez OSIR w Miliczu. Somet and One reprezentował w Ogólnopolskim Turnieju Koszykówki - Gminę Milicz jak i promował rozgrywki PMLK. Z uwagi na długą podróż (ponad 350 km), drużyna Sometu przystąpiliła niemal z marszu, gdyż utrudnienia drogowe podczas trasy spowodowały, iż na miejsce przybyli ze sporym opóźnieniem, a za chwilę ... pierwsze starcie. O udziale Someru w zawodach i organizacji wyjazdu pisze - kapitan zespołu Artur Czujowski
W pierwszym meczu kompletnie nic nie wychodziło, byliśmy ospali nie mogliśmy trafić z pewnych pozycji, mimo że graliśmy z przeciętną drużyną. W drugim meczu podjęliśmy już walkę z przeciwnikiem, po pierwszej połowie przegrywaliśmy 10-9. W tym meczu widać było już większe zaangażowanie zawodników, jednak po dobrym meczu przegraliśmy. Nie mogliśmy mieć pretensji za przegraną ponieważ drużyna z Pruszkowa była jedną z faworytów tego turnieju.
Mecz trzeci był meczem o honor i zajęcie trzeciego miejsca w grupie, jednak nie dawało to już awansu do ćwierćfinału. Po wyrównanym spotkaniu drużyna nasza drużyna wygrała 12-11 i ostatecznie zajęła trzecie miejsce w grupie i pożegnała się z turniejem.

Zespoły zostały podzielone na cztery grupy, po cztery zespoły w grupie. Grano systemem "każdy z kazdym" w grupie, 2x8 minut. Organizator miał prawo ułożyć sobie sam regulamin i zasady gry. Przepisy zbliżone do gry ulicznej ale po 5 zawodników na boisku do koszykówki.
Korzystając z okazji, zawodnicy Somet składają podziękowania Prezesowi spółki OSIR w Miliczu - Panu Sławomirowi Jachimowskiemu i Burmistrzowi Gminy Milicz Panu Pawłowi Wybierale za ufundowanie nagrody i realizację w postaci wyjazdu na Ogólnopolski Turniej Koszykówki drużyn amatorskich w Suszu.

- ... Nie liczył się wynik, ale chęć udziału w takim turnieju, chodzi tu raczej o pasję gry w koszykówkę niż sam wyjazd. Zawsze to przypominam, że jeszcze będąc na studiach grałem w amatorskiej lidze koszykówki, potrafiłem jechać całą noc (300km) do Gorzowa rozegrać tam mecz i zaraz po meczu wracać do domu.To właśnie był taki wyjazd i dlatego w imieniu zawodników zespołu i moim imieniu bardzo dziękuję. Cieszę się, że jest jeszcze ktoś, że organizuje ligę koszykówki, że możemy robić to co lubimy" - powiedział na koniec Artur Czujowski /Kapitan drużyny Somet and One, reprezentującej Gminę Milicz na Ogółnopolskim Turnieju Koszykówki w Suszu/.
Wiecej o samym turnieju na stronie organizatora CSIR w Szuszu.
- OTK Susz 2011 - foto / video
- OTK Susz 2011 - Relacja, wynik

logo milicz

 logo poziome plywalnia

plywalnia

Logo OK

pgk dolina baryczy logo

 ****************************

TV pow mil

Aktywnie po dolinie Baryczy

 

autobus iskra3

 

GALEN2015

nasze dzialania2
INSTYTUCJE WSPIERAJĄCE

SPORT W GMINIE MILICZ

BSMILICZ

NADLESNICTWO MILICZ LOGOTYP
logo ARTZBYT Milicz
tarczynski d
logo BOSS
logo km maszynybudowlane
ipad
sadzikdajczman rowery
1 baner kajaki

logo uzrodla
milicz na sportowo