W dniu 6 lipca br. na terenie obiektu krytej pływalni „milicka FALA”, odbyło się spotkanie robocze komisji, która dokonała wizji lokalnej całego obiektu. Owe spotkanie o tyle było ważnym wydarzeniem, gdyż wszyscy zebrani osobiście mogli zobaczyć i stwierdzić, wynikłe podczas dotychczasowej eksploatacji wykryte i w dalszym ciągu występujące wady i usterki, które uniemożliwiają prawidłową eksploatację obiektu. 
W zebraniu udział wzięli: v-ce Burmistrz Gminy Milicz – Sławomir Strzelecki, Kierownik Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Miliczu – Łukasz Rokita, pracownik Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Miliczu – Michał Stojewski, Inspektor Nadzoru Inwestorskiego ds. robót budowlanych – Danuta Jaras, Inspektor Nadzoru Inwestorskiego ds. elektrycznych – Zenon Pindara, ówczesny Kierownik budowy krytej pływalni „milicka FALA” – Arkadiusz Szul, zarządcę administracyjnego reprezentowali: Prezes Zarządu OSiR Sp. z o.o. – Jarosław Milian, Kierownik administracyjny /pełniący funkcję koordynatora pływalni – Rafał Bienkiewicz oraz pracownik, przedstawiciel konserwatorów obiektu Sławomir Wojtera. W składzie komisji uczestniczył również jeden z podwykonawców robót ds. klimatyzacji wentylacji – Maciej Piotrowski (KLIMA-SPEC). Mimo wystosowanych powiadomień w zebraniu nie uczestniczyli przedstawiciele głównego wykonawcy firmy Sport Halls z Wrocławia, która jak wiemy jest w stanie upadłości i obecnie zarządza nią syndyk.
Zebrani poruszyli wiele kwestii technicznych z zakresu prawa budowlanego w oparciu o materiały zatwierdzonego projektu powykonawczego. Jak wiemy obiekt został oddany do użytkowania przeszło rok temu. A mimo to wykryto w nim już pewne wady czy usterki uniemożliwiające prawidłowe funkcjonowanie. Swoje opinie wyrazili też obecni inspektorzy i ówczesny kierownik budowy. Nas jako administratora obiektu martwi zaś jedno, iż mimo, że obiekt jest przecież nowym obiektem ma aż tyle wykazanych wad, czy usterek.
W tym miejscu należy nadmienić fakt, iż Spółka OSiR przez ostatnie pół roku we własnym zakresie usunęła wiele usterek i uchybień stwierdzonych chociażby podczas kontroli inspekcji sanitarne. Odnowiono zawilgocone pomieszczenia gospodarcze, wymieniono zardzewiałe elementy sanitarne na bardziej funkcjonalne - plastikowe, doposażono obiekt w sprzęt i urządzenia dla osób niepełnosprawnych, utworzono bezpieczną strefę ścieżki rowerowej wraz z miejscem do parkowania rowerów, doposażono obiekt w sprzęt do nauki pływania dla grup szkolnych, po to by cała pływalnia wreszcie mogła normalnie funkcjonować i służyć nam mieszkańcom. Podczas zeszłorocznej przerwy technologicznej konserwatorzy sami wykonali niezbędną pracę polegającą na wykonaniu odpływów wody pod prysznicami, gdyż woda spod pryszniców cofała się na halę basenową. Na własny koszt dokonano również niezbędnej izolacji dachu. Na więcej nie było nas stać. Nie mogliśmy ingerować w naprawy i konserwacje tam gdzie nad urządzeniami i systemami technicznymi piecze miała obsługa serwisu gwarancyjnego, dlatego wiele usterek było i jest nam znanych, nasze uwagi wielokrotnie zgłaszaliśmy pracownikom Urzędu Miejskiego, tyle mogliśmy zrobić na tym etapie, w dalszej kolejności to Gmina jest stroną wyczekując w każdym z przypadków na odpowiednią ekipę serwisową. I to tylko zasługą nowego zarządu jest obecny stan techniczny i porządkowy, a cały obiekt zaczyna wreszcie lśnić i nabierać blasku takiego jaki powinny mieć tego typu obiekty dla nas i wszystkich mieszkańców. – powiedział po spotkaniu Prezes Zarządu OSiR – Jarosław Milian
Ostatecznie spisano protokół. Wszyscy obecni postulowali, by wyznaczyć termin usunięcia wszystkich usterek podczas przypadającej w okresie 17 sierpnia – 2 września br. przerwy technologicznej. Obecnie pracownicy Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Miliczu podpisują ugody z firmami, które wykonywały prace jako podwykonawcy na budowie krytej pływalni z jednoczesną deklaracją usunięcia powstałych i występujących wad czy usterek. Miejmy nadzieję, iż po wakacjach większość usterek będzie wyeliminowana, zaś obiekt w pełni służył już będzie społeczności lokalnej.
